Ocena użytkowników: 4 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Budowę tego jednego z największych pałaców w Polsce zapoczątkował ród Mieroszewskich w XVII w. W XVIII w. był już rezydencją Donnersmarcków, którzy rozbudowali go i pałac otrzymał charakter klasycystyczny. W XIX w. pałac ponownie przebudowano - połączono najstarsze północne skrzydło ze skrzydłem zachodnim i z barokową wieżą. Pod koniec XIX w. pałac został sprzedany i od tego momentu często zmieniał właścicieli. W 1990 r. władze miejskie przejęły go od kopalni Siemianowice i od tego czasu obiekt popada w ruinę.

Obiekt nazywany jest również Pałacem Mieroszewskich lub Pałacem Donnersmarcków. Położony przy ul. Chopina jest jednym z największych w Polsce pałaców.Jego budowę zapoczątkował ród Mieroszewskich w XVII w. W XVIII w. stał się własnością i stałą rezydencją rodu Henckel von Donnersmarck. Najstarsza, barokowa część pałacu z dachem łamanym, została wzniesiona na początku przez pierwszych właścicieli, hrabiów Mieroszewskich. Kolejni właściciele, hrabiowie Henckel von Donnersmarck, rozbudowali w XVIII wieku rezydencję, która otrzymała charakter klasycystyczny.W XIX wieku pałac został rozbudowany. Połączono wtedy najstarsze, północne skrzydło z dobudowanym reprezentacyjnym zachodnim i ze znacznie starszą barokową wieżą nad bramą wjazdową do pałacu.  W 1990 r. pałac został przejęty przez władze miejskie od kopalni "Siemianowice" i czeka na nowego właściciela. Obecnie kubatura głównego korpusu pałacu wynosi ponad 23 tys m³.Obiekt jest zamknięty, nie można się do niego dostać, na zdjęciu widać dziedziniec pałacu całkowicie zarośnięty drzewami. Po likwidacji kopalni Siemianowice w latach 90-tych pałac popadł w ruinę. Pałac Mieroszewskich/Donnersmarcków otoczony jest Parkiem Miejskim (dawniej zamkowym). Park służy mieszkańcom, można tu znaleźć wiele okazałych wiekowych drzew a wśród nich jest pięć pomników przyrody.

Wróciliśmy tutaj w maju 2012 by sprawdzić czy coś się zmieniło. Niestety pałac popada dalej w ruinę, nie widać śladów remontu, budynki stoją opuszczone i zaniedbane. Wielka szkoda, bo taki obiekt w centrum miasta stanowi niezłą atrakcję.