Zamek, którego początki sięgają XIII w. należał do biskupów wrocławskich do 1428 r. potem przeszedł w ręce osób prywatnych. Dzisiaj jest ruiną, zarośniętą drzewami, która wg mnie przedstawia żałosny widok. Mury są popękane i grożą zawaleniem, widać, że od lat nikt tutaj nie starał się choćby zabezpieczyć pozostałości zamku, który jest przecież niezwykłym zabytkiem.

Pierwotny zamek, ufortyfikowany, z fosą, basztami i murami obronnymi powstał tutaj w połowie XIII w. i należał do biskupów wrocławskich. Zachowały się jeszcze zdobienia na murach. W XIV wieku biskup wrocławski zmuszony został do zburzenia fortyfikacji, po przegranej wojnie z księciem opolskim Bolkiem III. Król czeski Karol IV Luksemburski, ówczesny pan Śląska oraz senior Bolka III doprowadził do ugody, ale warunkiem miała być m.in. zniesienie warownego charakteru zamku. Obecny wygląd renesansowy jest wynikiem przebudowy ok. 1580 r. Następne przebudowy miały miejsce w XVII, XVIII i XIX w. Ostatnimi właścicielami zamku (od 1843 r.) była rodzina książęca Hohenlohe-Oehringen. Do II wojny światowej pałac był własnością rodu von Hohenlohe. W styczniu 1945 podczas zdobywania miasta przez Armię Czerwoną renesansowa rezydencja jak i duża część miasta została spalona i zniszczona.Ruiny są w fatalnym stanie, mury są popękane i lada moment mogą się zawalić. Warto wspomnieć, że miejscowość Ujazd (gdzie znajdują się ruiny tego zamku) jako osada figuruje już w 1155, a prawa miejskie uzyskuje w 1223 r. Obok zamku znajduje się Kościół pw. św. Andrzeja Apostoła.

W maju 2012 r. postanowiliśmy ponownie zajrzeć do Ujazdu. Zamkowe ruiny nadal stoją, tylko teren wokół nich jest ogołocony z krzewów i trawy.

Videozamki: